Piernikowo

Połowa domu śpi, a połowa już po śniadaniu… Tak to u mnie jest, że chłopaki to śpiochy, a dziewczyny ranne ptaszki. W niczym nam to jednak nie przeszkadza.

Wczoraj dostałyśmy z Mają od naszych przedszkolnych przyjaciółek 4 kawałki piernika (czytaj: dla każdego po jednym). Mai tak bardzo smakował, że zjadła 3, a nam pozostał ten jeden skromny :P. Cóż, poranek zaczynam więc od upieczenia piernika.

Tymczasem spokojnego i rodzinnego dnia! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *