Codzienność

Rytm szkolny ruszył. Dzieci wróciły do swoich zajęć, choć nie było łatwo po tylu dniach lenistwa. Miki co wieczór domaga się wieczorku filmowego. Przez ostatnie dni, codziennie oglądaliśmy jakiś ciekawy film – spodobało mu się :-).

Jedynym wyzwaniem, którego nie cierpię będzie rozebranie choinki. Przypuszczam, że nie będę w tym odosobniona :-P.

Na dziś Maja zażyczyła sobie fasolkę po bretońsku, która de facto już pyrka od godziny.

Miłego dnia kochani!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *